Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Polscy wyborcy wbijają gwóźdź do trumny Europy?

Tak się wydaje Brytyjczykom, wśród których są i tacy, co mają nadzieję, że tak będzie. Na wyspach wiedzą o Polsce tyle, że podczas II wojny światowej byliśmy źródłem odważnych pilotów myśliwskich, a obecnie pomocy domowych i hydraulików.

Polscy wyborcy wbijają gwóźdź do trumny Europy?
źródło: Internet

Zewnętrznym obserwatorom politycznym wydaje się, że Polska przeżyła wyborcze trzęsienie ziemi. Nasze żądania większej suwerenność są dla Europy niebezpieczne, gdyż mogą wywołać podobne nastroje wśród wyborców w innych krajach kontynentu. Anglia jest na samym szczycie takiej listy.

Ocenia się, że w Wielkiej Brytanii żyje pół miliona polskich emigrantów i stanowimy co do wielkości trzecią po Irlandczykach i Hindusach populację migrantów.

Netto rocznie przybywa tam 330 tys. nowych mieszkańców, choć Cameron obiecał zmniejszyć napływ imigracji  z setek do dziesiątków tysięcy. Przewiduje się, że ludność na wyspie zwiększy się z 64,6 do ponad 74 milionów w roku 2039.

Od momentu przystąpienia do UE w 2004 roku wzrosły możliwości podróżowania i osiedlania się w Wielkiej Brytanii dla obywateli  Polski, Węgier, Słowacji i Czech, podobnie jak dla wielu Rumunów i Bułgarów, kiedy ich kraje stały się członkami w 2007.

Nic dziwnego. Przeciętne dochody na osobę w Rumunii, Bułgarii, a nawet w Polsce pozostają na poziomie poniżej  40 proc. średniej UE. Teraz doszła fala emigracji arabskiej.

O ile nie dojdzie do drastycznej zmiany polityki bogatszych gospodarek Europy, czeka ją upadek o rozmiarach katastroficznych.

Polska jest największą gospodarką wschodniej Europy, a nasz PKB jest na poziomie równym Szwecji, przy czym my mamy ponad 37 mln ludności. Jesteśmy członkiem NATO, a dla USA jesteśmy największym partnerem i sojusznikiem pośród byłych państw bloku sowieckiego.

Jesteśmy poważnym graczem politycznym w Europie, o czym inni wiedzą, ale dotychczasowy reżim sprowadzał nas do roli "chłopca na posyłki". Teraz Europa ma świadomość, że to się musi zmienić.

Mając Prezydenta, Sejm i Senat w jednym ręku i poparcie dla reform większe niż 37,6%, jakie głosowało na PiS, dotychczas niemożliwe staje się możliwe. Bruksela już to rozumie.

Statystycznie po 1989 roku polska gospodarka funkcjonowała niezwykle skutecznie. Uniknęliśmy, dzięki własnej walucie, kryzysu, ale podczas panowania PO obrodziły w Polsce skandale.

Jednak młodzi ludzie zauważyli, że to nie oni korzystają ze wzrostu gospodarczego w Polsce. Duda został Prezydentem w dużej mierze dlatego, że kandydat Platformy Obywatelskiej, który czuł się jak jego partia zbyt pewny, zlekceważył kampanię wyborczą, a tym samy elektorat. Dalej była już tylko konsekwencja, gdy Jarosław Kaczyński dopasował strategie swojej partii do natury społecznego konserwatyzmu, dzięki Bogu ciągle jeszcze katolickiego, kraju.

Jakie były obietnice, tego przypominać nie trzeba, bo wkrótce i tak pamiętać o nich będzie tylko opozycja. Część z nich zapewne zostanie zrealizowana, ale co nie stanie się faktem w pierwszym roku rządów, można będzie odłożyć ad Kalendas Graecas.

Na dzień dobry mamy pierwsze zderzenie z Brukselą, gdyż Prezydent Duda zawetował traktat klimatyczny, chroniąc polskie górnictwo. Prawdopodobnie wkrótce po objęciu władzy rząd Polski zechce odwrócić narzucone nam ustalenia kwoty imigrantów.

To może mieć wpływ na kontekst, w którym Wielka Brytania negocjuje warunki swego członkostwa w UE, zwłaszcza jeśli inne kraje typowo prounijne za przykładem Polski nabiorą odwagi i rozpoczną wykazywać mniejsze poważanie.

Nieoczekiwanie naszymi sojusznikami mogą się stać właśnie Brytyjczycy, skłonni pod wpływem swych wyborców do bardziej radykalnego myślenia, w tym zmiany traktatu, odchodzenia od idei "coraz ściślejszej unii".

Jeśli, jak znowu o nas mówią, dzielna Polska będzie domagać się rewizji "projektu europejskiego", żądając więcej suwerenności, może wywołać podobne wymagania u wyborców w innych krajach, a to z kolei, ich rządów.

W ten sposób osłabiona Bruksela może stać się związkiem państw o luźniejszych powiązaniach, mniej federalistycznym, co jest bardziej uzasadnione, i stworzy szanse na przetrwanie.

Aktualnie i realnie sytuacja jest taka: trzy kraje mogą pokazać swoją siłę i tylko trzy. Są to Niemcy, Francja i Wielka Brytania. Następne dwa, które mają  trochę siły przebicia to Włochy i Hiszpania.

Jednak Włochy są same w kłopotach, a Hiszpania jest jak Polska, robi to co to jej powiedzą.

Francja i Niemcy chcą zatrzymać Wielką Brytanię, ale koncesje, jakie są skłonni poczynić, są dość mgliste i mogą być łatwo odwrócone. Cameron, który ma dość dobrą pozycję negocjacyjną, jest jednak słabym graczem i nie potrafi jej wykorzystać.

Więc najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że Cameron będzie przez Francję i Niemcy przechytrzony i upokorzony, a Brytyjczycy wezmą przykład z Polaków i zagłosują, aby EU opuścić.

No, ale, żeby się nam w głowach nie poprzewracało, trzeba zejść na Ziemię i poważnie pomyśleć, jak w końcu doprowadzić nasze sprzątanie do końca. Może nawet raczej, jak je rozpocząć.

Po pierwsze tak naprawdę PiS nie ma większości parlamentarnej. 15 posłów to członkowie partii Ziobry i Gowina. Jeśli nie dogadają się co do podziału stołków, mogą założyć własny klub w Sejmie, co zmusi PiS do szukania koalicjanta.

Zresztą popatrzcie, jaka jest prawda o naszych "demokratycznych" wyborach.

  spacer.gif

 


 

I co dalej, biedny Narodzie ?

Na podstawie: http://www.telegraph.co.uk

30232f402e27a4703affcc442c842a74,0,0.png

Data:
Kategoria: Świat
Tagi: #posla #unia #Brytania

Nathanel

Nie_Co_Dziennik - https://www.mpolska24.pl/blog/nie-co-dziennik1111

Zwykły człowiek, jak wszyscy. Motto: Ja informuję, Ty decydujesz. Czytasz tego bloga na własną odpowiedzialność. Skargi i zażalenia nie będą przyjmowane. © Copyright by Nathanel. All rights reserved.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.